Ukończyłem Dead Space!
Ale to była przygoda, ale to był horror!Samo zakończenie, walka z ostatnim bossem - genialne! Zresztą zobaczcie sami na poniższych zdjęciach i filmiku który udało mi się nagrać podczas ostatecznego pojedynku.
Co do fabuły to wjechała na inne tory niż myślałem i trochę się porobiło. Miałem okazję na własne oczy zobaczyć złowrogi, tajemniczy znak, a nawet transportować go do miejsca w którym nikomu by już nie mógł zagrozić... Jak się dowiadujemy na późniejszym etapie gry - znak jednak nie jest obcego pochodzenia, a został stworzony na ziemii przez ludzi na wzór tego oryginalnego odkrytego w kosmosie. Czyli ludzie jak zwykle nie wyciągnęli wniosków i stworzyli na nowo coś co nie powinni nigdy powstać.
W samej końcówce okazało się, że nasza kumpela Kendra jednak nie jest naszą kumpelą, a w zasadzie nie była, bo krótko po incydencie przejęcia znaku i zamknięcia nas w jednym z pomieszczeń - zginęła rozerwana przez mackowatego potwora. No więc stawiamy mu czoła, pokonujemy go, wchodzimy do statku i uciekamy z tego piekła... Chyba jesteśmy bezpieczni... Do czasu...
No właśnie, czas na Dead Space 2 o którym wkrótce napiszę...
#deadspaceending #deadspace
Ale to była przygoda, ale to był horror!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz